BOLEWSKI Łodzie Ksawery, urodzony w Żydowie na Kujawach, d. 11 listopada 1811 roku, uczeń we Włocławku i w warszawskim Liceum. Dla zbyt młodzieńczego wieku przyjęty z trudnością do artylerii, w 1831 r. pod Ostrołęką, gdy towarzysze legli, ostatni przy armacie oczekiwał pocisku, który mu nogę strzaskał. Ranny i obalony, podjęty był przez rannego oficera 6 pułku jazdy, który gdy widzieć nie mógł, kędy uchodzić, bo mu oczy zalewała krew, unoszony służył za wzrok unoszącemu. Do Warki tak dobiegli, do Warszawy odniesieni byli. Krzyż Virtuti Militari odebrał Bolewski w dzień amputacji palców.
Ukończył Szkołę Sztuk i Rzemiosł i Jeneralnego Sztabu w Paryżu za dni wygnania. Czas niejaki w Anglii i trzy lata na wyspie Jersey spędził, gdzie z hiszpańskimi żyjąc wygnańcami cznajomił się z ich mową i wiedzą. W 1843 r. do Francji wrócił, w mistycznym rozgorliwieniu owego czasu udział przyjął, w 1845 r. ożenił się, 1860 żonę utracił 4 kwietnia, a na dniu 13 listopada umarł mu piętnastoletni syn.
Pod tę boleść i czasy rozwinięty w Horodle sztandar woli i przyszłości narodowej nie dozwolił Bolewskiemu spocząć ani się zatrzymywać; dwoje sierotek i wiek nie były mu zaporą; w burzę wielką, o nocy, dnia 20 lipca 1863 ujechał z Paryża do Samostrzału, gdzie - równie niewstrzymany - dwa dni ledwo przebył, biegnąc pod naczelnictwo Edmunda Różyckiego do Galicji.
Na Wołyniu, dokąd weszli pod Poryckiem w ośmset ludzi, i zaraz tysiącami nieprzyjaciela otoczeni, gdy rozdzielili się na glosy na wstecz i naprzód iść chcących, Ksawery Bolewski z mniejszością heroiczną radził: „na przebój",
lecz wysłany temu gwoli z siódemką zbrojnych 2 listopada, zaledwo pół mili ujechać zdołał, natychmiast przez tłumy moskiewskiego żołdactwa otoczony, porwał za sobą podwładnych swoich i uderzył. Kilkanaście trupów nieprzyjaciela gdy nie poprawiło w niczym położenia, zestrzelony z konia, upadł pod ciosami nieprzyjaciół.
Zwłoki jego śmiertelne, rozpoznane po głowie i obliczu wielkiej powagi, zabrane zostały na płaszcze żołnierzy z oddziałów owdzie nadeszłych i pochowane w Porycku na cmentarzu.
JORDAN na Zakliczynie Wiktoryn, wielce starożytnego rodu Jordanów potomek, biegły inżynier, w wojskowych umiejętnościach ćwiczony, na usługi ojczyste gotów, zmarł w Konstantynopolu r. 1865.
NORWID Ksawery Toporczyk, urodzony we wsi Laskowo Głuche* pod Warszawą, w 1844 r. urzędnik Towarzystwa Kredytowego Ziemskiego, w 1848 r. dwakroć więziony w Prusach, w latach następnych rachmistrz przy Kompanii Francuskiej Kolei Żelaznych w Marsylii i w Weronie, w 1861 r. jeden z dwunastu delegatów miasta Warszawy, a następnie członek Rady Miejskiej stołecznej, wzięty w kościele katedralnym Świętego Jana, przed ołtarzem głównym, więziony w Cytadeli warszawskiej, umarł we Wrocławiu Szląskim [w maju 1864].
ZAKRZEWSKI Pomian Walenty, filolog, tłumacz, współpracownik pism publicznych, w r. 1836 więziony w Cytadeli warszawskiej, dostawszy się za granicę, klęsk ojczyzny i społeczeństwa nie mógł bez rozpaczy przeżyć i zakończył życie w Paryżu w 1862 roku.