ZACZEPIONY PRZEZ SYBILLĘ
ŚMIERTELNIK ODPOWIEDZIAŁ
1
Żeby był Biskup Warmiński to śpiewał,
Co Pani śpiewa,
To by się naród już dziś nie spodziewał,
Jak się spodziewa...
2
Bo istnie widzę, że Panna bez sromu
Koturn przywdziéwa:
Ależ to tylko, kiedy wąż jest w domu,
Wtedy to bywa!
3
Gdy czoło jakie trza rozetrzeć w pyły
(W czas pełnej miarki!) -
I tak się światu Sybille jawiły
Z męskimi barki.
4
Dlatego smutno - dlatego wesoło
Życzę Ci zdrowia:
Bo jeszcze PRZESZŁOŚĆ Twoje młode czoło
U-marmurowia!
5
Posągi jeszcze fałdami na Ciebie
Z grobowców wieją -
Stanęłaś z WIARĄ na dziadów pogrzebie,
Wrócisz z NADZIEJĄ.
6
Rycerskie słowo za Tobą zostanie,
Jak szal czerwony:
Choć będzie Twoje - lecz - ile się stanie
Przez milijony.
7
A Ty swój koturn postawisz u progu,
Gdzie owce strzygą;
I będziesz Trzodzie, czym dziś jesteś Bogu,
- Panno Jadwigo!
8
Na żeńskiej cała oparłszy się lirze,
Z słonecznym licem,
Pojrzysz ku Polkom, co gdzieś śpią w Jasyrze
Pod pół-księżycem...
9
A orły, lubo szybują po niebie,
Cię nie-dościgą:
Bo będziesz wtedy tym, czym nikt za Ciebie
- Pani... Jadwigo!
W Paryżu, 22 decembra, rue Duphot N. 8, 1860 o godzinie 11 w nocy