w kontekście wyrazów (0 oznacza kontest fiszki).

OSTATNIE PRZEMÓWIENIE CYPRIANA NORWIDA

W KWESTII RZYMU I POLSKI


W roku 1831, kiedy Naród Polski nie miał agenta swego w Rzymie, kiedy państwa innych wyznań miały stałych i uważnych na wszystko posłów, domagał się Imperator Mikołaj o słowo z góry orzekające wartość ruchu polskiego w obliczu Wiecznych interesów:

Ojciec Święty Grzegorz XVI (któremu jeszcze ja miałem był zaszczyt być prezentowanym) na nieustanne posłów nalegania, siedzących w Rzymie i komentujących nieustannie każdą wiadomość z Polski dobiegłą, polecił J. Em. Kardynałowi Ministrowi Głównemu, aby przedstawił Papieżowi, jakie były ostatnie stosunki polityczne pomiędzy Polską jako Polską, tj. jako narodem, a pomiędzy Stolicą Apostolską?

Nie wiedząc albowiem inaczej, jakimi drogami odgadywać naród, który z siebie sam żadnego kroku nie uczynił, a zawsze wymaga, aby go odgadnięto, wielce szanownie postąpił Papież Grzegorz XVI dowiadując się o to przez Ministra Sekretarza w Archiwach.

Minister Sekretarz (w tym razie nie zastępujący polskiego agenta, którego nie było albo nikt o nim nie wiedział, ale pełniący archiwalną czynność) doszukał się nareszcie, ostatnie zniesienie się Sejmu Polskiego do Stolicy Apostolskiej było z powodu kwestii rozwodów na Sejm wniesionej, a która na rzecz Sakramentów nie była przesądzoną, jeno za osobistym wstawieniem się i przyczyną Aleksandra I Cesarza.

Że Sakramentów rzecz jest pierwszą, tedy wypadek ów powodem stał się encykliki, orzekającej powstanie jako bunt młodego chrześcijańskiego animuszu, z czego potem różni pisarze i publicyści polscy wypisywali wiele wymownych artykułów.

Żaden wszelako publicysta i pisarz ani określił, jak się to stało? - ani odważył się oświecić, nie godzi się wymagać od Papieży, aby oni wszystko zgadywali sami przez Ducha Świętego, lubo zasadnicze i nadzwyczajne rzeczy zgadywać i mogą, i zgadują - że przeto gdyby w potocznych i administracyjnych potrzebach wyręczał się kto przez anioły,bardzo by takowe wyręczanie się człowieczości jego ubliżyło.


1863

Ojciec Święty Pius IX znajduje się w trudniejszym położeniu - obok Neapol i nieustanne wkoło gerylasy, tak dalece na zewnątrz do polskich podobne, że lada kto podchwycić owe podobieństwa w obliczu i w oczach cudzoziemca potrafi - sama korona Ojca Świętego przez komitety tajne i centralizacje narodowe zatrzęśniona... cóż się staje?

W r. 1863 błogosławieństwo.

W r. 1831 prawie przekleństwo.

Jedyna sankcja panującego! - kiedy wszyscy inni usuwają się.

*

Czy naród polski (nie mówię: serca, o których nie wątpię), czy powie Świętemu Starcowi: „Bóg Ci zapłać!" Czy powie?! - aby się przynajmniej wypełniło, co prorokował nie zrozumiany Zygmunt Krasiński, a poniekąd i to, co na kursach moich publicznie w tej mierze mówić miałem zaszczyt, bo w czasie przygotowań wyprawy Garibaldiego na Rzym, a przeto w czasie onym, w którym słuchacze moi nie najuprzejmiej w tym sensie zajmowanymi być lubili.

*

Czy nie można choć w Krakowie zawdzięczalną manifestację Ojcu Świętemu wystosować? - czyli raczej na onych niebezpiecznych pozostać mamy drogach zewnętrznej publicystyki, która tylko wymagać, ale nigdy zawdzięczyć - zawsze na nerwy, nigdy na sumienia i rozum, działać chce, aby liryczną jedynie pozostać i tylko same nerwy Europy mieć za sobą?

*

Oto jest ostatnie moje słowo pod tym względem. Kiedy proponowałem przez depesze moje (na-plac-boju-doszłe) poselstwo do Rzymu, przygotowany ku temu byłem nawet materialnie - dziś już nie mógłbym -i te ostatnie słowa w tej mierze piszę, aby wszystko dopełnione było, co się należy.

Kończę.

Cyprian Norwid

1863