w kontekście wyrazów (0 oznacza kontest fiszki).

Czy pochodzi ona z tej przyczyny, sympatia pomiędzy Polską a Francją, będąc o wiele starszą niż panowanie cesarza Napoleona III, a będąc ze strony gabinetu jego niczym nie poświadczoną wymyśliła sobie ową wieść błędną a wygodną, jako sprzeczności dwie zaspokajającą ?... Czy inkuria konsulów francuskich w Warszawie, w niczym się poczuć nie dających, a często obrażających nawet gorąco opinię mas, nadała wieści powyższej ekstensję nieoczekiwaną? - nie wiem i nie umiałbym na to odpowiedzieć. Pewna jest wszelako, u tego wszystkiego, co i na europejską ogląda się jeszcze lub politykę, wieść powyżej skreślona zarówno silne zaczyna mieć znaczenie, jak - głoszoną otwarcie nie bywa. ,już

2. Ta wieść, odkąd byłaby stale prawdą - nikt z patriotów nie oglądałby się już w kierunku Francji inaczej, tylko o tyle, o ile we Francji nie może nie mieć odbrzmienia każdy heroiczny i zacny czyn. To jest: nie rachowalibyśmy już na sympatię, którą się bierze ale na , którą się odbiera ,(pas sur la sympathie qu'on peut nous donner, mais plutôt sur celle qu'on reçoit partout il y a des sentiments humains).

3. Przyczyna zaś takowego nieporozumienia leży po szczególe w następujących względach, od paru lat zupełnie uzasadnionych Te zaś .:

Książę Konstanty chociażby najlepsze w świecie miał życzenia, pozostaną one w sferze Rządu najzupełniej źle uplanowaną rzeczą, dlatego książę Konstanty w miarę spotykanych trudności uczy się i postępuje, a przeto najlepsze życzenia jego fatalnie na końcu ariergardy i zawsze post-scriptami faktów ciągle go wyprzedzających ,(par la raison de la supériorité historique de la nation il s'érige en régnant).

Dlatego to, ściśle rzecz biorąc, jest to tylko młody książę młodego państwa, który, przyszedłszy do narodu starego, coraz to coś zyska i postąpi, ale bez guwernera swego, bez mentora, nawet i postępu prywatnego w kształceniu się swoim prywatnym nie zyskałby. Dziś margrabia Wielopolski jest tym guwernerem i mentorem księcia rosyjskiego doganiającego postępy cywilizacyjne jakoby mówiąc o Narodzie Polskim: ,„faciamus experimentum in anima vili".

Na polu prywatnym jest to położenie każdego nieledwie kształcącego się człowieka, ale w sferze Rządu, kiedy się jest ciągle na końcu faktówrządzić przez to samo właśnie (że się ma dobrą chęć uczenia) nie można f,

My wiemy na pewno, że:

1. Skoro z narażeniem życia damy inicjatywę kwestii włościańskiej - zajmą się nią .

2. Skoro wielki obywatel, pozwany do Petersburga, da uczuć, co to jest charakter patrioty... zastanowią się nad tym.

3. Skoro zamkną nam obywatelską instytucję, a lud wystąpi masami na ulicę wtedy nauczą się pojmować, że lud jest coś.-

4. Skoro strzelać do bezbronnych poczną, a ci z radością padać będą lub modlić się w kościołach, wtedy odgadną, że człowiek jest rzecz święta, a Bóg nie jest tajny radca państwa!...

5. Kiedy w nocy proskrypcją porywać będą braci za braci po domach, a ludzie szlachetni mieczem tną po uszach jak Piotr Święty w Ogwtedy nauczą się szanować obywatela,rójcu - .


Słowem:

Dokonawszy trzydziestu rzezi na dwa lata, nauczymy młodego-księcia--młodego-cesarstwa trzydziestu praw stanu, i sposobem kształcenie jego uskuteczni się w zupełności tym.

Przez ten czas Europa będzie nas uważać za burzycieli niespokojnych, dlatego że cały alfabet elementarnej-wiedzy-stanu musimy krwią pisać.

Jestże więc podobieństwo, proszę Ciebie, ażebyśmy wierzyli, Cesarz Francuski, jeżeli już nie jako cesarz, to przynajmniej jako człowiek i historyk tak przeciw-historycznego względem nas pojęcia dopuścił się?...