w kontekście wyrazów (0 oznacza kontest fiszki).

XCV. NERWY

Byłem wczora w miejscu, gdzie mrą z głodu -
Trumienne izb oglądałem wnętrze;
Noga powinęła mi się u schodu,

Na nieobrachowanym piętrze!

*

Musiał to być cud - cud to był,
Że chwyciłem się belki spróchniałej...
(A gwóźdź w niej tkwił,

Jak w ramionach krzyża!...) - uszedłem cały!

*

Lecz uniosłem - pół serca - nie więcej:
Wesołości?... zaledwo ślad!
Pominąłem tłum, jak targ bydlęcy;

Obmierzł mi świat...

*

Muszę dziś pójść do Pani Baronowej,
Która przyjmuje bardzo pięknie,

Siedząc na kanapce atłasowej
Cóż? powiem jej...

...Zwierciadło pęknie,
Kandelabry się skrzywią na realizm,
I wymalowane papugi
Na plafonie - jak długi -

Z dzioba w dziób zawołają: „Socjalizm

*

Dlatego: usiądę z kapeluszem
W rękua potem go postawię
I wrócę milczącym faryzeuszem
- Po zabawie.