w kontekście wyrazów (0 oznacza kontest fiszki).

[ASOCJACJA, ILOŚĆ I JAKOŚĆ] Komu się podoba, przypisane


*


Asocjacja jako asocjacja jest to mnogość, jest to liczba, jest to wielkość.

Mnogość, liczba, wielkość może być tylko zasadą i prawem tam, gdzie jakości nie ma.

Trzeba by więc najprzód wszystkie jakości znieść, ażeby ilość prawem była.

A to dlatego - że to właśnie jakość powoduje za sobą asocjację - że asocjacja skutkiem jakości jest - że wypadkiem - że rezultatem, a nie celem.

Wszystkie asocjacyjne dążności, od początku historii do dziś, z jakości wyszły - jej rezultatami .

Asocjacja najpotężniejsza, jaka jest, czyli Żydzi, skutkiem jakości Mojżesza egzystują.

Asocjacja najszersza, Chrześcijaństwo - skutkiem człowieczeństwa Chrystusa Pana.

To jest główna i jedyna, i najpotężniejsza różnica i przyczyna walki wieków całych Polski z nieprzyjaciółmi jej, że oni asocjacjami jako cel -a my jako rezultat celu, za który krwią też z dawna płacim.

Bo w tym właśnie jest wolność.

*

Gdyby się ludzie z-asocjowali, ażeby się z-asocjować - to by się rozeszli...

Już by więcej nie było przyczyn - byłaby śmierć.

ZAKŁADANIE CELÓW, KTÓRE UMARZA DĄŻNOŚĆ DO CELÓW, JEST SAMOBÓJSTWEM-CELÓW.

*

Tylko bardzo pierwotnie-naiwna albo bardzo ostatecznie-zepsuta nieznajomość człowieka może sobie wyobrażać asocjację jako cel.

*

Kiedy ludzie dochodzą do stracenia jakości przez demoralizację, wtedy prawo ilości, czyli liczba, czyli przyczyna materialna (bo liczba jest to materialne), wtedy więc to rządzi nimi i następuje asocjacja jako cel, to jest prawo oblężenia, zamknięcie granic etc. - wtedy jest asocjacja jako cel. principium principium

*

W tym jest cała sprawa wolności, ażeby nie ilość, ale jakość rządziła. Jedyny powód, dla którego Żydzi utrzymują, że słuszna było Chrystusa ukrzyżować, jest ten: „że sprawiedliwie, ażeby człowiek był dla powieszony na krzyżu”. Indywidualną Chrystusa Pana jakość ilości umęczyło. JEDEN GŁOSU LUDU - principium

Chrystus Pan życzył sobie, ażeby jakości Jego skutkiem powstała asocjacja - i to jest właśnie bazą chrześcijańskiego społeczeństwa.

A Żydzi życzyli sobie, ażeby Jego jakość, asocjująca naokoło siebie apostołów i rzeszę, dla prawa ilości ustąpiła - ażeby (jak wołano) jeden zginął lepiej dla narodu.

*

Sokrates, będąc ostatnim mędrcem greckim przed Chrześcijaństwem, a więc jako mędrzec wyprzedzający epokę swoją, przeczuwający Chrześcijaństwo - w ten sam sposób męczennikiem przeczucia był. Także jego jakości znieść nie mogła ilość - przez nią zginął.

Cezar, będąc ostatnim wielkim mężem przed Chrystusem Panem, a więc już w przeczuciu chrześcijańskim - także o prawo ilości rozbił się.

*

Nasze względem Moskwy jest takież same stanowisko - ale!... chwała Panu Bogu, rozstrzygnie się ono inaczej.

*

Jak indywidualności tak ostatecznie będą doskonałe, że każda z nich potęgę swoją i promień jej naokoło siebie w całej nieodwołalności wiedzieć będzie - wtedy asocjacja celem będzie. Dotąd zaś jest środkiem, i to jednym ze środków do tego celu.

*

Albo - jak indywidualności tak ostatecznie niedołężnymi będą, że żadna z nich już potęgi swej wewnętrznej i promienia jej naokoło siebie (czyli powołania, czyli wokacji i energii) wiedzieć ani poczuwać już nie będzie - wtedy asocjacja będzie celem taka, jak np. pokład wapna albo popiołu, albo piasku.

*

Bo równość i asocjacja ludzi jest przez jakość, a równość i asocjacja ma­terii jest przez ilość. Tam jest skutkiem - tu celem...

*

Przepraszam - lat temu kilka w Warszawie prędzej bym sonetę napisał niż takie nudne logiczności...