w kontekście wyrazów (0 oznacza kontest fiszki).

DO PANI NA KORCZEWIE


1

Jest sztuka jedna, co jak słońce w niebie
Świeci nad wiekiem:

Mieć moc pocieszać - moc zasmucać siebie,
A być - człowiekiem!

2

Trudna - bo Mistrzem jest tylko ten, który
Odszedł daleko:

By kiedyś wrócił na obłokach, z góry,
Światłości-rzeką - -

3

Uczeń podrzędny - i ja w tej trudności
10 Udział mój wziąłem,

I nieraz w marmur tnę rzeczywistości
Z Michał-Aniołem.

4

I oto - cieszę się - że, jedną ręką
Dotknąwszy tronu,

Czułem, jak wielką trzy-korony męką
Zacnemu łonu!

5

Gdy drugą ręką nieraz gnany wiatrem
Łachman mię witał:

Skąd w życiu wszystko to, co już teatrem,
20 Jakbym przeczytał!

6

Dlatego Panię, innymi drogami
Tamże zabiegłą,

Spostrzegło serce me, prawie ze łzami
Oko spostrzegło.

7

Bo suknia Pani jest z tegoż zakonu
Domowej przędzy:
Bogactwo dało ci znać nędzę-tronu,
Serce - tron-nędzy!

8

I stoi klasztor nasz na podwalinach
Po ludzku-Boskich,

Które po Bosku ludzkimi w czynach
Tradycji włoskich!

9

Bo z starej Padwy i z Bolonii małéj,
Z Rzymu ogromów,


Przenieśli Ojce wiecznej odłam skały
W posadę domów.

10

I zbudowali ten gmach, gdzie kolumny
charaktery,

A każdy sam jest, i że sam, to dumny,
Król swojej sfery.

11

I nie jest szczęsny on jak Serafowie,
Lecz pobłażliwy;

I święty nie jest, bo hełm ma na głowie,
Miecz w ręku krzywy -

12

I każdy filar tylko jest lennikiem
Bogu-prak tycznym;
Pilaster każdy jest tylko setnikiem
Ewangelicznym.

13

Niewiasta każda do Saby podobna,
Lub do Debory;

Stopa jej mocna, i ręka mniej drobna -
Umysł nie chory.

14

Lecz klasztor taki w obłoki nie wzięci,
Bo ledwo wstanie,


Wraz go rączkami zatrzymają dzieci,
Jak znaną Panię.

15

Ta - rąbek sukni tam i owdzie z-szarga
Nędznych barłogiem,
- A, czasu swego, powie o niej Skarga:
Że żyła z Bogiem.