[DO ORŁA...]
Do orła, co nad dębem powiewa,
Mruczał kret z nory i z cieni:
„Gałęź każda każdego drzewa
Jest u mnie tu w kształtach korzeni.
Ty tam orłem, ja tu - twoje słońce
Nie ogranicza się na firmamencie -
Ja mam je w oczach tak gorące,
Że przechadzam się w ziemi odmęcie."
„Zaiste jest tak - orzeł odśpiewa -
Lecz świat mój to nie jest analiza.
On korzenie dawa i zasiewa,
Gdy twój tylko je podgryza!"